Przywiezienie materiałów
Data dodania: 2008-02-19
19.02.2008
Przywiezienie materiałów okazuje się nie lada wyczynem, mianowicie stanowi to ogromny problem dla panów, którzy wożą owe materiały. Liczyliśmy się z mężem, że nie będzie łatwo, ponieważ działka leży na uboczu a droga polna, która prowadzi do nas jest właściwie w tej chwili łąką, więc zabezpieczyliśmy się rozmawiając z pobliskim gospodarzem, który ma chyba największy ciągnik w powiecie;)czy w razie ewentualnych problemów nie mógłby pomóc. Gospodarz się zgodził za 80zł za godzinę pracy.
7 rano - przyjeżdża kierowca z bloczkami. Na wstępie mówi, że na pewno nie da rady wjechać. Zmienia jednak zdanie po otrzymaniu pewnej sumki. Transport bloczków wyglądał tak, że najpierw kierowca ciągnika zaciągnął na działkę samą przyczepę (poszło gładko). Później próbował wciągnąć samochód, ale niestety załadowany nie dało radę, więc kierowca ciężarówki musiał wyładować bloczki na łąkę i wtedy ciągnik zaciągnął pusty ciężarowy na działkę. Kierowca ciężarówki wyładował przyczepę HDSem . Następnie ciągnik wyciągnął go i przyczepę z powrotem na drogę. Sytuacja powtarzała się jeszcze raz tylko, że z suporexem. Morał taki, że budując Dom trzeba być przygotowanym na tak zwane dodatkowe niepotrzebne koszty, bez których czasami nie da rady iść dalej. Pozdrawiam serdecznie